wtorek, 19 lutego 2013

Bryka marzeń

Ilość spraw do zrobienia/ załatwienia mnie przeraża. A ja wszystko odkładam "na jutro", które też okazuje się czasem nieodpowiednim. I tak mija mi czas ciąży. 
W piątek i sobotę najedliśmy się dużo strachu. Bolał mnie brzuch, a z jakiego powodu - tego nie wiedziałam. Okazało się, że prawdopodobnie winne są moje jelita, bo wymuszone wizyty w toalecie przynosiły ulgę. Sobotnie popołudnie i wieczór dodatkowo spędziliśmy na uroczystości z okazji 50. rocznicy ślubu. Ksiądz udzielił dyspensy, więc były i tańce, i alkohol, i suto zastawione stoły. Dla mnie była to jedynie okazja do tego, aby posiedzieć z najbliższymi i zjeść. Dobrze zjeść. Denerwowałam się jednak, gdyż przed toaletą, do której chodziłam bardzo często, urządzono sobie palarnię. Wkurzało mnie, że lokal jest tak duży, a brakuje w nim miejsca do swobodnego zapalenia papierosa. Ja rozumiem - nałóg to nałóg, ale smród był nie do wytrzymania! I z tego też (według ginekologa) brzuch ponownie mnie rozbolał. 
Wczoraj byliśmy z wizytą u naszego lekarza. Szyjka ma prawie 4 cm, więc jest dobrze. Ból brzucha mam niwelować no-spą. Ciśnienie mierzyć dwa razy dziennie. A Janek? Ułożył się już główką w dół i waży 1022 g. Delikatnie się przesuwa, ale i gwałtownie uderza w żebra. 
A do nas dotarło, że czas biegnie tak szybko, że chyba czas przyspieszyć z wyprawką. Pojechaliśmy zatem do ogromnego sklepu z artykułami dziecięcymi i znaleźliśmy wózek dla nas idealny. Koszt nowej "bryki" (2w1) to niewiele ponad 1.200zł. Szukam teraz identycznego modelu, ale używanego. Niemniej bierzemy pod uwagę zakup nowego wózka. Czas jednak pokaże, jaką decyzję podejmiemy. 
Zdecydowaliśmy również, że fotelik kupimy osobno. Zwrócimy uwagę na testy i tu cena nie gra roli. Bezpieczeństwo dziecka w samochodzie czasem jest tylko pozorne.

JEDO - BARTATINA <font color=blue><b>2012</b></font> + fotelik BERBERO - kolor 244 - 1szt.
http://www.swiatwozkow.pl/jedo-bartatina-font-colorblueb2012bfont-fotelik-berbero-kolor-244-1szt-p-4901.html?osCsid=62c05e7005b298d9094cd81439d941b5





2 komentarze:

  1. Bardzo dobry wybieracie wózek! My też mamy jedo bartatine o jesteśmy mega-zadowoleni! Cichy, żadne dziury, śniegi mu nie straszne, delikatne dotknięcie ręką i już kojąco kołysze dziecko - to zasługa tego, że jest na paskach, a nie na amortyzatorach-sprężynach. Poza tym ma jedną z największych na rynku gondoli, dzidziuś nie ściska się w niej, a trzeba przyznać, że do ok.6 miesiąca w niej będzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. A w ogóle, to fajnie piszesz ;) Przejrzałam Twojego bloga, poczytałam i... miło tutaj! Masz lekkie pióro, dobrze się 'Ciebie' czyta. Jesteś przykładem, że zdjęcia na blogu wcale nie są potrzebne, by był on atrakcyjny.

    Pozdrawiam rówieśniczkę, zdrówka dla Ciebie, Męża i Janka, który mieszka w Twoim brzuszku! :*

    OdpowiedzUsuń