niedziela, 16 grudnia 2012

Codzienność

Powoli zaczynam wdrażać się w nową rolę. O wielu sprawach jeszcze zapominam, o wielu nie myślę (a powinnam). W sprawach kulinarnych raczkuję, i choć każdy współczuł mojemu mężowi i śmiał się, że biedak na zupkach chińskich będzie, ten jest zadowolony i przeze mnie rozpieszczany. Korzystam z blogowych przepisów, a polecam zwłaszcza trzy miejsca w sieci, które uwielbiam: 

I tylko ta cisza w domu jest przerażająca. Mąż niemal ciągle w pracy, a ja siedzę i piszę, piszę, piszę. Zaległości wiele, ale nadrabiam je. 
W pierwszy dzień świąt przyjeżdża do nas cała moja rodzina i będziemy świętować. Smakołyki przyrządzę po części ja, po części moja mama. Dla mnie to duże przeżycie, wszak to ja pierwszy raz będą gospodynią. 
W domu wiele pomaga mi mąż. Zaskakuje mnie na każdym kroku. Sprząta, chodzi ze śmieciami, docenia to, co robię. To miłe. W jego rodzinnym domu raczej o porządek nie dbał, ale jak ostatnio sam przyznał - nikt tam tego nie szanował, nikt nie respektował, a tu - u nas - to co innego. I zgadzam się z nim. Oby tak dalej.

Maluszek od czasu do czasu tak cudownie a to się rusza, a to kopnie. Jest bardzo ruchliwy i zauważyłam, że zwłaszcza rano ma ochotę na harce. To dopiero 18 tydzień i te ruchy są bardzo niewyraźne (choć i bywają stanowcze), nieharmonijne. Z niecierpliwością czekamy na środę, kiedy to zobaczymy potomka. ;-)

6 komentarzy:

  1. Cisza nie potrwa już długo:)
    W tym tygodniu poczułam właśnie mocniejsze kopniaki i częściej rano albo wieczorem jak leżę.
    Życzę udanych przygotowań, ja także sprawdzam się w nowej roli...no i czekam na wieści po wizycie!

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak jesteś szczęściarą ja dopiero pierwsze ruchy poczułam w 21 tyg ciąży a jestem szczupła! Kopanie i ruchy maleństwa są najwspanialsze pod słońcem! Później jak już dzidzuś będzie z nami na pewno będę za tym tęsknić:) Zapraszam na mojego raczkującego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to nie ma reguły. Ja początkowo podchodziłam do sygnałów z brzucha z pewną dozą nieufności, bo niby skąd ja ma wiedzieć, czy tu "już" ;-)

      Usuń
  3. Ruchy muszą być niesamowite.
    Kiedy poczułaś je pierwszy raz?

    Czytałam, że maleństwa zaczynają tak dużo się ruszać znacznie wcześniej, jednak mało kobiet na tym etapie potrafi je wyczuć. Gdzieś też przeczytałam, ze osoby szczupłe czują ruchy wcześniej.
    Ciekawa jestem kiedy najwcześniej możliwe jest poczuć Kruszynę?
    niesamowite to mmusi być:)

    Co do świąt. Ciesz się tym, ze spędzasz je z rodziną, z tymi na których Ci zależy.
    To naprawdę jest ważne. Czasami tego nie doceniamy...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest niesamowite i wierzę, że i u Ciebie za jakiś czas przeczytam, że Twoje dziecko "odzywa" się do Ciebie ;-)
      Pierwszy raz obecność naszego dziecka poczułam ok. 18. tygodnia, jednak były to ruchy nieregularne. Od 20 tygodnia występują każdego dnia. A jestem osobą szczupłą, więc może ma to jakiś związek. Polecam wsłuchiwanie się w siebie. Maleństwo uaktywnia się, gdy leżymy lub siedzimy.

      Usuń