czwartek, 10 stycznia 2013

100% syna

Zaczynam odczuwać potrzebę publikowania zdjęć na blogu! ;-) Szkoda tylko, że w naszym dobytku brak aparatu. Zapomnieliśmy o nim, a poza tym nie jest to rzecz niezbędna. Cóż, będzie trzeba jakoś temu zaradzić ;-)

Wczoraj byliśmy na badaniach genetycznych. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Serduszko zdrowe, kręgosłup ciągły. Synek jest synkiem w 100%. Malutki zrobił fikołka i zmienił pozycję na bardziej wygodną. Przeczuwaliśmy to z mężem, bo kopniaki czuliśmy z innej niż dotychczas strony ;-). 
Z racji ceny, ale i z braku potrzeby nie zdecydujemy się na USG 3D. Takowe miałam wykonywane wczoraj, z racji specjalistycznych badań. I gdyby nie tłumaczenia pani doktor, w życiu bym nie wpadła, co dane ujęcie pokazuje. Ze względu jednak na fakt, że mój mąż nie mógł być ze mną w gabinecie (słuchał pod drzwiami, biedaczek), to dostałam dla niego pierwsze zdjęcie twarzyczki naszego synka w 3D właśnie. Ma on słodkie usteczka i "puldonki". I oczka takie ładne. Synek, nie mąż. Znaczy mąż też takie ma, ale jemu zdjęć w 3D nie robiłam. :-) 

Wczoraj też zrobiłam dla Janka pierwsze zakupy. Kupiłam kilka drobiazgów, które mogę z listy odhaczyć. Czekam teraz z niecierpliwością na paczuszkę, w której znajdę:
- aspirator do noska (zwykłą, tradycyjną "gruszkę"),
- dwie czapeczki (pilotka i smerfetka),
- łańcuszek do smoczka z klipsem,
- dwie podwójnie tkane pieluchy tetrowe (kilka mam już od babci, wiec powinno mi starczyć),
- dwie pieluchy flanelowe,
- patyczki higieniczne,
- szczotkę do mycia butelek,
- szczotkę z miękkim włosiem i grzebyk,
- nożyczki,
- rożek,
- smoczek uspokajający.

Za wszystko wraz z przesyłką zapłaciłam ok. 100 zł, więc mam nadzieję, że nie przepłaciłam. Starałam się wybierać rzeczy w rozsądnej cenie, ale sprawdzonych firm. 
Wiele jednak jeszcze przede mną. Każdy grosz odkładam i gdy tylko coś uzbieram, to kupuję. Powoli, systematycznie, oszczędnie. I będzie dobrze. :-) 

8 komentarzy:

  1. nie dość, ze wiek ciążowy ten sam to jeszcze i na chłopaków trafiło. Co prawda u mnie z małym znakiem zapytania do potwierdzenia, ale innej opcji nie biorę nawet pod uwagę :)
    Mam pytanko, czy kupowałaś to w jakimś sklepie internetowym? Jeśli tak proszę o namiary. My póki co mamy jedną rzecz dopiero: przewijak, udało się kupić w atrakcyjnej cenie w stanie idealnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosną nam chłopaki, rosną ;-).
      Kupowałam w sklepie na Allegro i obiecuję, że gdy tylko dostanę paczkę, to przekażę Ci namiary. Chcę poczekać, gdyż chcę się upewnić, że Sprzedawca jest warty polecenia.

      Usuń
    2. to byłoby super...właśnie lepiej mieć kogoś poleconego...

      Usuń
  2. Będzie dobrze. A z częścią zakupów bym się wstrzymała, gdyż nie wszystko może okazać się przydatne. Np maluch może nie zaakceptować smoka uspakajacza, a wtedy klips i łańcuszek okazują się być niepotrzebne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację ;-( Dopiero po czasie zrozumiałam swój błąd. Na szczęście łańcuszek kosztował grosze, a jeśli nawet nie na początku, to może za jakiś czas Janek skorzysta. Wątpię, że uda mi się ustrzec dziecko przed smoczkiem.

      Usuń
  3. Będzie oczywiście dobrze. Nie ma przecież innej opcji.
    3D na pewno jest niesamowite. Czy jest sens robić takie usg np. w 18-20 tyg? Czy lepiej później?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam robione 3D tylko z racji badań genetycznych. Nie wiem nawet, w jakim konkretnie tygodniu warto to badanie robić. Ja miałam badanie w 22 tygodniu ciąży.

      Usuń