piątek, 9 listopada 2012

Z uśmiechem!

Zawsze wierzyłam w to, że jak zajdę w ciążę, to będę miała czasu a czasu! Obiecałam sobie, że Trylogię Sienkiewicza przeczytam (serio!), że seriale obejrzę (miałam ochotę na Czas honoru), że będę siedziała z kubkiem w ręku i delektowała się książkami z cyklu "Będziemy rodzicami". I co? I nic! Nic z tych planów nie wychodzi. Ciągle coś trzeba zrobić, coś napisać, coś ułożyć. Czekamy na przeprowadzkę, z którą niemal w całości uporać się będzie musiał mój mąż, brat i tata. Niemniej czeka mnie układanie w szafach, segregowanie. Cieszę się na naszą samodzielność, ale jednocześnie boje się jej. Oboje się boimy.
Doktorat "się robi" i choć siedzę w domu, to i tak muszę pisać, tworzyć, czytać. Drugi kierunek - choć tymczasowo zawieszony - też wymaga nadrabiania zaległości, po to, aby zakończyć go w terminie. I tak płyną mi dni. Nie skarżę się, choć czasem marzę już o grudniu (grafik na listopad mam rozpisany co do godziny ;-)). Tylko i wówczas praca się znajdzie. Teraz jednak najważniejsze jest dla mnie moje Maleństwo. Nasze szczęście. Jesteśmy w 13 tygodniu ciąży. Byliśmy na badaniach genetycznych, i choć wyniki krwi będą dopiero w środę, USG było niesamowitym przeżyciem. Tak dokładne, tak fachowo wykonane. Pani doktor wszystko mi pokazywała: "a tu mamy nerki, a tu pęcherz moczowy, a teraz niech Pani paluszki liczy, i od stópek też". Serduszko też wygląda zdrowo, aczkolwiek na tę chwilę to tylko to można było powiedzieć. Kręgosłup również - i tu cytat - "wydaje się być ciągły". Wierzę, że będzie dobrze. Maluszek w brzuszku bryka niesamowicie (czego ja jeszcze nie czuję). Aż Pani doktor był zdziwiona, że taki z niego "wiercipięta". I dobrze!!! ;-) Pewnie ma to po rodzicach ;-) 

I jeszcze o:

Zostałam nominowana przez Patrycję, za co serdecznie dziękuję. 



1. Magiczne miejsce na Ziemi to...?
Dolina Kościeliska
2. Najbardziej trafiony prezent, który otrzymałaś?
biały sweter, fikuśne skarpetki, kolorowe rękawiczki i gwiazdki świecące w nocy - wszystko to otrzymałam od mojego ówczesnego chłopaka, a obecnego Męża, na naszą pierwszą gwiazdkę (8 lat temu ;-))
3. Spełnione marzenie?
ślub, ciąża i własne mieszkanie
4. Czy uważasz, że marka ma znaczenie?
absolutnie nie
5. Cecha, za którą cenisz ludzi?
gospodarność
6. Jakie imię najbardziej podoba Ci się dla chłopczyka a jakie dla dziewczynki?
dla chłopczyka - Jan i Wojciech, dla dziewczynki - Antonina i Zofia
7. Jakie korzyści czerpiesz z blogowania?
mogę się "wygadać"
8. Co irytuję Cię w blogach innych osób?
w tych, co czytam, nic mnie nie irytuje ;-)
9. Ulubiona dyscyplina sportowa?
pływanie
10. Czy prowadzisz zdrowy tryb życia?
staram się, ale średnio mi to wychodzi
11. Piosenka, która kojarzy Ci się z wakacjami, latem, słońcem...
Paulo Nutini, "Candy"

Jeśli mogę tak postąpić, to do zabawy nikogo nie nominuję, bo niemal każda osoba, która na to zasłużyła, już bawiła się w tę zabawę. Nie chciałabym dublować uczestniczek. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. ;-)

6 komentarzy:

  1. też zawsze mnie bardzo cieszy widok maluszka na usg ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie! dobrze piszesz mam tak samo! Obiecywałam sobie, że jak będe w ciązy to będę mieć duuużo czasu, a ja nie mam czasu ;)
    Nawet nie potrafię sobie określić do kiedy chcę pracować... Sienkiewicz też za mną chodzi, chyba się za niego wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, ale tak sobie myślę, że dla dobra naszych Maluszków musimy chyba zwolnić i zabrać się, ot, choćby za czytanie ;-)

      Usuń
  3. widok maluszka musi być cudowny.
    zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest cudowny ;-)
      A Twój blog odwiedzam już od pewnego czasu ;-)

      Usuń