piątek, 19 października 2012

10. tydzień ciąży

To takie cudowne, gdy patrzysz na ekran monitora USG i widzisz swoje Maleństwo, które rusza rączką, nóżką. Bardzo żałowaliśmy, że na tym badaniu nie było ze mną mojego męża. Ale radość w oczach, gdy pokazałam mu zdjęcie USG - trudna do opisania. Fascynacja połączona ze szczęściem.  
Niestety, nie wszystko układa się idealnie. Wątpliwości budzi wynik toksoplazmozy. IgM mam ujemne, jednak IgG bardzo wysokie (552). Zostałam skierowana do lekarza chorób zakaźnych. Dzisiaj byłam na pierwszej wizycie. Wykonano kolejne badania krwi. Następna wizyta za tydzień i wówczas dowiem się, co dalej. Wolałabym uniknąć antybiotyków, ale jeśli będzie to konieczne... wiadomo.
Druga rzecz, że wariuje mi ciśnienie. Na tym etapie się nie mam tym przejmować, ale niestety trzeba to bacznie obserwować.
I badania genetyczne, które czekają mnie 31 października. Wiadomo, martwię się. Moja wada serca nie jest poważna, ale zawsze to jakiś ubytek. Muszę być tu dobrej myśli.
Dziś ponadto byłam odebrać wyniki na nosicielstwo wirusa HCV i HIV. Wyniki ujemne. Oba. Niby nas to nie dziwi, ale śmialiśmy się z mężem, że niepewność jest zawsze (a może zarażono mnie w czasie jednej czy drugiej operacji, a może zabiegu). Absurd, ale należy go brać pod uwagę. 
I jakby tego było mało, przyplątało się przeziębienie. Kicham, smarkam i gardło piecze. Kuruję się mlekiem z miodem i herbatą z cytryną, leżę pod kołderką. Nic mi jednak nie pomaga. Obawiam się, że skończę na poniedziałkowej wizycie u lekarza (znowu!).

Nasze Maleństwo ma już 2,5 cm. Cieszymy się na jego przyjście. Z mężem nocną porą debatowaliśmy, jak wielkim cudem obdarzył nas Bóg. Jakie to niesamowite szczęście i radość. Jaki cud. Niesamowite.

5 komentarzy:

  1. Polecam syrop Prenalen ;) albo ewentualnie stworzenie czegoś podobnego własnymi siłami ;)) bo to właściwie sok z malin, porzeczki z dodatkiem czosnku i witaminą C (syrop dla kobiet w ciąży)

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak wspaniale, że znalazłam Ciebie :) też jestem w 10 tyg. W czwartek miałam usg i po przeczytaniu Twojego postu zaczęłam się zastanawiać, czy ja widziałam ruchy? Nie... nie widziałam jeszcze żadnych ruchów. Nóżki, rączki tak, ale nic poza tym no i masz babo placek teraz będę o tym myśleć. Pozdrawiam serdecznie. Będę stała bywalczynią :)
    P.S ja piłam syrop z cebuli i polecam 'prenatal grip care' i oczyszczający spray do nosa 'physiomer gentle jet' mnie pomogło mam nadzieję, że Tobie równie szybko przejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję dziewczyny. Byliśmy w aptece i kupiliśmy Prenalen. We wtorek, jeśli nadal się będę tak czuła, wybiorę się do lekarza. Nie ma sensu czekać, aż samo przejdzie.
    Patilla - absolutnie nie ma się czym stresować! Zabraniam! Czekaj ze spokojem na następną wizytę.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam na 22 maja, ale sama sobie wyliczyłam wcześniej tak na 19-20, no ale wiadomo to zależy. I tak czuję, że urodzę w połowie :) :) chociaż to się okaże. Ale fajnie, że jesteśmy właściwie w tym samym czasie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. zapomniałam, a na gardło oczywiście Tantuum Verde w areozolu :))) dawniej byl rewelacyjny antybiotyk Bioparox, ale teraz w PL juz jest niedostepny... kupic mozna np. w Czechach... ja stosowalam w dwoch pierwszych ciazach, choc jak bylam w drugiej, to juz na naszym rynku go nie bylo, ale jeszcze mialam wazny z pierwszej ciazy i lekarka kazala korzystac ;)

    OdpowiedzUsuń