Moje zakupy dla Janka stanęły w miejscu. Kupiłam jedynie Oilatum, z którego korzystać będę i ja, i nasz synek. Od lat choruję na atopowe zapalenie skóry. Wierzę, że Janka to ominie, choć ryzyko jest. Stąd też muszę szczególnie zadbać o jego skórkę. Tylko jak? Co wybrać? Jakie kosmetyki kupić, a z jakich zrezygnować?
Dziś jednak o butelkach. Mam zamiar karmić piersią, niemniej butelkę mieć musimy. Tylko jaką? Szklaną, plastikową, z zaworkiem? Na rynku jest wybór tak wielki, że trudno się zdecydować. I dlatego piszę tę notkę. Pomóżcie mi, drogie mamy i przyszłe mamy! W mojej rodzinie ostatnia butelka kupowana była blisko 10 lat temu. Od tego czasu minęły lata świetlne. Potrzebuję "świeżej krwi" ;-)
Moje typy to:
Butelka z serii Natural Philips Avent
Opinie mam:
- wygodna,
- łatwa w utrzymaniu czystości,
- zaawansowany system antykolkowy z innowacyjnym, podwójnym zaworem,
- ma ergonomiczny kształt,
- bez bisfenolu A*,
- szeroki (miękki i giętki) smoczek w kształcie piersi.
Dostępna jest pojemność 125 ml i 260 ml.
Butelka Tommee Tippee (model Closer)
Opinie mam:
- wygodna,
- ma szeroki otwór,
- zaworek antykolkowy,
- rurka odpowietrzająca z czujnikiem ciepła,
- bez bisfenolu A*.
Pojemność: 150 ml
Butelka szklana NUK First Choice
Opinie mam:
- silikonowy smoczek,
- łatwa w utrzymaniu czystości,
- ma ergonomiczny kształt,
- system odpowietrzania, który reguluje ciśnienie w butelce,
- ciekawa kolorystyka.
Pojemność: 120 ml
Myślałam jeszcze o butelce CANPOL BABIES i CHICCO (butelka szklana).
A Wy co o tym sądzicie? Jakie butelki sprawdziły się u Waszych Maluszków? Jaka pojemność jest najwłaściwsza?
*Zdjęcia butelek pochodzą z sklepu internetowego MamaBebe.
W myśl zasady 'nie znam się to się wypowiem'
OdpowiedzUsuńw moim otoczeniu królują butelki aventu, dlatego też i ja takową wybiorę. Jest to chyba jedyny argument, jaki za tym wyborem przemawia :)
Ja też taką wybrałam i wiele osób z mojego otoczenia mi ją poleciło. Mam nadzieję, że nie jest to podyktowane modą, ale właśnie dobrą jakością.
UsuńJa również się nie znam. Nawet nie wiem co to znaczy "zaworek kolkowy"?! ;)
OdpowiedzUsuńPodobno dzięki temu dziecko nie połyka powietrza, co jest główną przyczyną kolek. Czy to działa - nie wiem. Mam nadzieję, że nie jest to chwyt marketingowy.
UsuńJa mam butlę aventu i lovi, aczkolwiek smoczek w nich i tak musiałam wymienić na "zwyczajniejszy"- mały dostawał w szpitalu butlę z innym smoczkiem i kategorycznie odmawiał ssania czegokolwiek innego:P Pojemność 125 i 150 ml, dla takiego maluszka w zupełności wystarcza.
OdpowiedzUsuńNo i może być tak, że dzieciaczek karmiony z piersi w ogóle nie będzie chciał butelki- tak miała moja kuzynka:)
Co do kosmetyków- ja właściwie nic innego poza oilatum i maścią pośladkową nie używam + ewentualnie sudokrem na odparzenia, i przy wrażliwej skórze dobrze jest przemywać pupcię wodą a nie chusteczkami.
Też chcę przemywać pupkę wodą i ograniczyć ilość kosmetyków.
UsuńCo do butelki - chociaż do wody lub herbatki w późniejszym okresie mi się przyda.
A o podmianie smoczka też słyszałam. Sprawdzimy to jednak, gdy Janek będzie z nami. Innego wyjścia nie ma ;-)
Z tych, które chcesz kupić, ja bym obstawiała Avent bądź Tommee... Chociaż sama wybrałam Lovi ze smoczkiem dynamicznym :)
OdpowiedzUsuńA widzisz ;-)
UsuńJa polecam Ci Calmę Medeli - jest droga ale nie ma chyba smoczka, który lepiej imitowałby sutek kobiety. Tę butelkę polecają w poradniach laktacyjnych jako taką, która nie zaburzy odruchu ssania.
OdpowiedzUsuńMy mieliśmy na początku Lovi Aktywne Ssanie - podobno też jest dobra, ale nasz maluch miał tak silny odruch ssania, że spłaszczał smoczek. W Calmie to niemożliwe
O Medeli słyszałam. Ma świetne recenzje, jednak jest dość droga. Na chwilę obecną nie mogę sobie na taką butelkę pozwolić.
Usuńto jeszcze u mnie temat nieogarnięty :)
OdpowiedzUsuńI na to przyjdzie czas ;-)
UsuńKolejna przyszła mama... Nie ma chyba piękniejszych blogów :)
OdpowiedzUsuńPrawda ;-)
UsuńOjej, dopiero dziś zaczęłam się zastanawiać nad wyprawką dla mojego Szymonka. I w zasadzie słyszałam pozytywne opinie szwagierki o butelce AVENT, z którą sama zakupiła. Chyba czas wziąć się w garść i ogarniać wyprawkę ;] w końcu to już 22 tydzień leci ;]
OdpowiedzUsuńMyślę, że wyprawkę warto kompletować powoli, ale systematycznie. To ułatwia życie, nie stresuje i pozwala się na wiele przygotować.
Usuń